Dziękuję za odpowiedź. Czyli, że mam "świętą księgę" Zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre moje posty mogą wzbudzać uśmiech politowania u doświadczonych Xksiarzy, ale nowicjusze tak mają, że męczą i dzięki temu się uczą

Odnośnie nagrzewnicy, to sprawa u mnie wygląda tak, iż kupiłem samochód z odłączoną nagrzewnicą, bo ciekła. Ktoś zrobił "bajpasa" przy silniku i tak to zostawił razem z kałużą pod wykładziną, która w połączeniu z matą wygłuszającą, stała się z czasem siedliskiem nowych form życia. Efekt był taki, że jak wsiadłem odbyć jazdę próbną, to "zapach nowego auta" był mocny i jedyny w swoim rodzju. Kolega to krótko ujął: "wali jak w pieczarkarni". Jak podniosłem wykładzinę to bez maski nie podchodź, że o rdzy na podłodze nie wspomnę.

Dokopałem się potem do nagrzewnicy i okazało się, że ciekła na połączeniu z króćcem, bo ktoś wymontował zawór, a resztę byle jak uszczelnił. Nagrzewnica jest w marnym stanie, a górna część obudowy w jeszcze gorszym. Czyli szukam zamienników. W niedzielę jadę do jakiegoś gościa, co sprzedaje Iksa na części, może tam coś znajdę.