Zająłem się w tym tygodniu dalszym dłubaniem i ogarnianiem spraw urzędowych z rejestracją.
Ubezpieczenie w PZU , pierwszy przegląd w kraju zrobiony, autko dopuszczone w pełni do ruchu

Odnośnie przeglądu to pojechałem z nadzieją, że będzie ok a w najgorszym wypadku powiedzą mi co zrobić i wrócę za jakiś czas. Stacja nie była mi znana, byłem tam pierwszy raz.
No i do sedna, auto przeszło cały przegląd bez najmniejszego problemu, żadnych luzów, zero rdzy! , żadnych wycieków z silnika czy skrzyni. Mierzone również wartości spalin z rury - wszystko w normie.
Diagnosta z początku sceptyczny ale czym dłużej oglądał auto (około 30-40 minut trwał przegląd) tym bardziej był zachwyconym stanem auta.
Zatem wiem, że auto mam zdrowe i na spokojnie mogę zająć się drobiazgami i dopieszczaniem.

Wentylator na kabinę udało mi się uruchomić - w sumie wiele nie zrobiłem, wsadziłem nowy akumulator i działał tak w kratkę ale, że demontowałem schowek to poruszałem tam wiązałką i póki co nadmuch działa na obu biegach bez problemu. Trochę, szumi i skrzeczy ale pewnie musi się rozruszać.
Radio uruchomione, sprawdziłem raz jeszcze wiązkę, pogmerałem i zaskoczyło. Jak się okazało jest to radio od Renault ale mam jakieś inne radia z lat 70/80/90 więc może podmienię i zobaczę jak to będzie wyglądało.

Kwestii z czujnikiem ciśnienia oleju nie udało mi się rozwiązać do końca. Odnalazłem go - jeśli się nie mylę jest między 2 a 3 świecą w dół silnika. Odpiąłem zgodnie z sugestią i dotknąłem do masy jednak wskazówka nadal stała jednak kontrolka czerwona zaczęła się palić. Zastanawia mnie to co pokazałeś z allegro - u mnie to wygląda nieco inaczej - bardziej jak to, nawet nie wiem czy nie dokładnie tak jak to z linku: http://www.eurosport-uk.net/shop/index. … ucts_id=31

Czy ten co podałeś ma takie samo złącze męskie i gwint wkręcany w blok ? Bo może po prostu mam wsadzony sam czujnik, który wskazuje awarie ciśnienia ale nie wskazuje konkretnego ciśnienia na zegarze ? Do samego zegara od tyłu się nie dobierałem jeszcze bo może tam coś się odłączyło.

Wyszła mi jeszcze jedna kwestia do rozwiązania - we wtorek wszystko było ok a dziś niestety nie byłem w stanie tego opanować. Chodzi o włącznik/wysuwanie świateł. po wciśnięciu przełącznika otwierają się lampy ale też nie równo i muszę kilka razy by razem otworzyły się całkowicie i równomiernie. Jak już się otworzą to nie świecą żadne światła. Zauważyłem, że jak przytrzymam ten przełącznik w pozycji tak mniej więcej 3/4 to załapuje i wszystko jest ok.
Obecnie mam na stole ten przełącznik rozebrany i sprawdzam co tam w środku się dzieje ale nie widzę nic niepokojącego a wydaje mi się, że to w nim leży problem.
Macie jakieś doświadczenia z tym ?

Poza tym zauważyłem problem z odpaleniem na ciepłym, wszystko kręci ale nie odpala. Włączałem nadmuch ten na gaźnik ale odpalić dawało się dopiero z pychu albo jak trochę odstał i ostygł. Z tego co przeszperałem forum to chyba dość popularny problem ale czy możecie coś podpowiedzieć jeszcze w tej kwestii ? Na zimnym odpala od strzała.

Na chwilę obecną to chyba tyle, chociaż na pewno o czymś jeszcze nie napisałem
Ogólnie myślałem, że skromna moc to i wrażenia będą skromne ale powiem Wam, że jestem bardzo miło zaskoczony Muszę jeszcze go rozjeździć po tym długim postoju bo czuć, że jeszcze nie zbiera się tak jak powinien, tu trzeszczy, tam puknie i pewnie brak mu jeszcze trochę kilometrów, żeby wszystko dotarło i ułożyło się na nowo.

P.S
Jakie konkretnie świece są polecane do silnika 1.5 63kw? Bo nie jestem pewien czy dobre kupiłem NGK BP6E / no. 5637

Tymczasem pozdrawiam i Wesołych Świąt Wam życzę

Ostatnio edytowany przez kris990 (2017-04-15 21:18:42)