Senior jesteś Wielki!!!
Właśnie doczytałem do końca Twoją powieść w odcinkach. Wczoraj przeczytałem pierwsze czternaście stron, a dziś "machnąłem" drugą czternastkę. Swietna lektura. Jestem pod wrażeniem Twoich zdolności literackich, a zwłaszcza Twojego podejścia do pracy przy Diabełku.
Znalazłem też odpowiedzi na pytania, które zadawałem wcześniej (np. wata szklana w bagażniku )
Ten wątek, stworzony przez Ciebie i wspomożony wiedzą innych użytkowników, powinien być obowiązkową lekturą dla każdego zaczynającego, tak jak ja, przygodę z Xem i nie tylko.
Może moderator by to wpisał do regulaminu ?
Offline
Przy okazji mam pytanie odnośnie wycięć w nadwoziu na wylot rury wydechowej. W niektórych Xach jest po lewej stronie (np. u mnie), w innych po prawej (np. brązowy X kolegi And1), a w Diabełku są po obu stronach. Czyżbym coś przeoczył w Twojej opowieści?
Offline
Wycięcie na prawą rurę odziedziczyłem po poprzednikach. Jak pudło szło do blacharza, zastanawiałem się co z nim robić, zostawić, czy usunąć. Ponieważ wszyscy mówili, że oryginalnego tłumika nie dostanę, to zacząłem się rozglądać za czymś do wydechu. W aucie był tłumik z dwoma wydechami, właściwie jego resztki. W Gliwicach jest/była firma, która dorabiała dowolne tłumiki na podstawie wzoru. Te resztki za wzór mogły służyć. Do tego ktoś podsunął mi pomysł na tłumik ze SC Sportiwa. Byłem w sklepie, obejrzałem, miało to dwa wydechy, więc zapadła decyzja, że wycięcie zostaje. No i potem jak udało się kupić oryginalny tłumik z X-sa coś trzeba było zrobić w tym miejscu. No i z prawej strony jest atrapa Jak wiesz, w umowach sprawy wstydliwe pisze się małym drukiem. W każdym razie już kilku gości o mało nie pękło ze śmiechu, jak zajrzeli Diabełkowi pod ogon.
No i jeszcze miałem dwie identyczne końcówki z polerowanej nierdzewki, więc je zagospodarowałem. Teraz prawie wszystkim podoba się ten dubelt z tyłu. Mnie też
Offline
Mi też sie podoba. Wygląda poważniej, a dzięki wycięciu na drugą rurę w karoserii oryginalnie. Coś jakby nieznana wcześniej wersja z silnikiem V .
Jak szukałem tłumika do swojego Xa, to pewien gość oferował mi, za 50 Funów, "lekko przechodzony" oryginał przerobiony na dwa wyloty. Prawy był nieco niżej niż lewy, aby pasowało do standardowej karoserii . Odpuściłem temat, bo wyglądało to powiedzmy delikatnie... tak sobie.
Wybrałem nowy, robiony na oryginał, podobny do Twojwgo. Tylko mój poprzedni tłumik miał dodatkowe mocowanie, a ten który kupiłem jest przeznaczony do modeli 1982 i młodszych ale w razie potrzeby można mocować do starszych. Czyli miałem podobne wątpliwości, tylko parę lat później .
Offline
Aby zrekompensować sobie choć trochę brak mojego Diabełka na XI Zlocie, wybrałem się na "Grzanie silników" w ramach Gliwickich Igrów. Szczegóły.
Offline